przejdź do głównej treści strony
Strona główna

Portal Edukacyjny Miasta Szczecin

Festiwal Nauki, czyli wiedza poprzez zabawę


     Celem wystawy, której patronat objął Instytut Fizyki Uniwersytetu Szczecińskiego, jest promowanie nauki w atrakcyjny sposób, aby poprzez zabawę dojść do wiedzy. W gościnnych progach Domu Marynarza przywitał uczniów z portretu inicjator wystawy, prof. Jerzy Stelmach. Pracownik oprowadzający naszą grupę, przedstawił postać profesora, a następnie ciekawie prezentował poszczególne eksponaty, które rozbudzały twórczą wyobraźnię młodzieży.

     Na początek uczniowie obejrzeli piłkę unoszoną przez strumień powietrza. Dowiedzieli się, że im strumień powietrza ma większą szybkość, tym ciśnienie jest niższe i jest to wykorzystywane w lotach samolotów.

     Kolejne eksperymenty dotyczyły momentu pędu. Uczniowie z zaangażowaniem brali udział w tych ciekawych doświadczeniach. Usłyszeli, że zmiana kierunku pędu wymaga użycia dużej siły. Własność ta utrzymuje rower w pozycji pionowej podczas jazdy.

     Dużym zainteresowaniem cieszył się eksperyment „most ze skrzynek”. Uczniowie chętnie układali skrzynki, następnie wyjmowali boczne płyty, aby sprawdzić, czy most utrzymuje ich ciężar.

     Zobaczyli, że pod wpływem równomiernego obciążenia skrzynki wzajemnie się podpierają. Nie przesuwają się one względem siebie, ponieważ siły pomiędzy nimi rozchodzą się wzdłuż krzywej łuku.

     Eksperyment z zamianą energii mechanicznej na energię elektryczną zaskoczył naszych uczniów. Dociekliwi osobiście kilkakrotnie przetestowali działanie tego urządzenia.

     Kolejne, warte zobaczenia eksperymenty związane były z siłą odśrodkową, która jest rodzajem siły bezwładności i powodowana jest ruchem układu odniesienia. Siła ta jest wynikiem ruchu układu np. pojemnika z wodą. Ma również zastosowanie w fizyce jądrowej.

     Uczniów zainteresował model wirującej Ziemi. Kręcąc korbką obserwowali wirujące, koliste obręcze, które tworzyły eliptyczny kształt.

     Doświadczenie z magicznym biurkiem, w którym uczniowie mieli napisać swoje imię, patrząc na odbicie lustrzane, okazało się, że nie jest wcale łatwe. Obraz odbity w lustrze nie ma tych samych cech, co rzeczywisty przedmiot. Wydaje się, że litery oraz słowa, stoją na głowie.

     Wzdłuż sufitu sali, w której się znajdowaliśmy, była zamontowana długa rura. Uczniowie chętnie sprawdzali, czy rzeczywiście dźwięk rozchodzi się z szybkością 340m/s. Przystawiali końcówkę rury do ucha, a do drugiej końcówki szeptali słowa. Słyszeli je z niewielkim opóźnieniem. Nasi badacze dowiedzieli się, że dźwięk jest falą, a jej prędkość zależy od właściwości ośrodka, w którym się rozchodzi.

     Następnym pokazem były zderzające się kule. Tyle kul odskakiwało, ile zostało odchylonych. Zjawisko to związane było z przekazywaniem pędu.

     Zwiedzającym podobał się też eksperyment, w którym należało sprawdzić, czy szept z drugiego końca sali, ogniskowany przez dużą czaszę, jest słyszany.

     Ogromną popularnością cieszyła się kula plazmowa. Doświadczenie polegało na tym, aby ręką dotknąć kulę, a drugą dotknąć lampy fluorescencyjnej. W kuli powstaje wysokie napięcie, ale bezpieczne. Gdy trzymamy rękę na szklanej kuli, do naszego ciała przez ścianki kuli przepływają ładunki, a następnie do lampy, która świeci. Uczniowie dowiedzieli się, że człowiek jest przewodnikiem prądu.

     Wielu śmiałków nie bało się ogromnego napięcia 500 000 Voltów i chętnie uczestniczyło w doświadczeniu z generatorem Van de Graffa.

     Poza tym uczniowie dotykali dwiema rękami różnych płytek i próbowali stwierdzić, które są cieplejsze, a które chłodniejsze. Materiały, dające wrażenie chłodu, okazały się dobrymi przewodnikami ciepła. Można też było sprawdzić swoje napięcie elektryczne, dotykając dwiema rękami podłączonych do woltomierza metalowych płytek. Uczniowie chętnie też przykładali ucho do rur rezonansowych i słuchali dźwięków, które zależały od długości rury.

     Zmysł węchu jest ważnym źródłem informacji o otaczającym świecie. Nasi eksperymentatorzy, otwierając poszczególne pojemniki i zbliżając nos do otworów, próbowali rozpoznać umieszczone w nich substancje.

     Z zainteresowaniem oglądali prezentowane przez prowadzącego króciutkie filmy: poruszający się wiatrak lub skaczącą małpkę. Wszystko to obserwowali, patrząc w szczeliny kręcącego się walca, tzw. stroboskopu.

     Ostatnim punktem naszego spotkania z nauką były zjawiska optyczne, które obejrzeliśmy w osobnych pomieszczeniach. Prowadzący pokazał m.in. załamanie światła w akwarium, rozszczepienie światła białego za pomocą pryzmatu, mieszanie się barw.

     Tutaj fascynację obserwujących wzbudził niekończący się tunel, uzyskany przez wielokrotne odbicia jednego pierścienia światełek, umieszczonego między dwoma równoległymi lustrami.

          Została nam też ciekawie objaśniona technika uzyskiwania obrazów w 3D. Patrząc przez okulary, uczniowie obejrzeli trójwymiarowe obrazy. Okulary zawierały żółty filtr, przepuszczający światło czerwone i zielone oraz niebieski, przepuszczający światło niebieskie.

     Na zakończenie „spotkania z Eureką” gimnazjaliści jeszcze raz samodzielnie przeprowadzili wybrane doświadczenia, poza tym wykazali się wiedzą matematyczną i logicznym myśleniem, budując z różnych brył sześcian.

     Wizyta „w centrum nauki”, możliwość wejścia w rolę badacza i odkrywcy,stały się dla młodzieży źródłem ekscytujących przeżyć.

 

Pełni wrażeń i zadowoleni uczniowie Gimnazjum nr 21
im. A. Mickiewicza w Szczecinie

Ewa Gajos
nauczycielka fizyki
Gimnazjum nr 21
im. A. Mickiewicza w Szczecinie